Skandynawia- rok 2014. Szwecja - kraina jezior i reniferów. Norwegia - kraj gór, wielorybów i białych plaż dalekiej północy. Lofoty.
Rozdział IX
Grzybobranie
11.08.2014, poniedziałek
Wstaję jak zwykle pierwsza i biegnę do lasu na małe sikanie – Porucznik Wodospad na posterunku ;)
Wracam, kucam w malinowym chruśniaku i zajadam się leśnymi malinami. Są niesamowicie aromatyczne. Pyszne śniadanko. Jak zbieram maliny, natrafiam na fantastyczne podgrzybki. Rośnie jeden przy drugim, z wielkimi kapeluszami. Pierwsze moje grzyby w życiu, które znalazłam!
Przynoszę dary natury do naszego domku na kółkach. Znowu będzie pyszna jajecznica z grzybami na śniadanie.
A teraz czas na zasłużoną kawkę w łóżeczku :)
Potem śniadanko nad brzegiem jeziora. Jajeczniczka z grzybami i pomidory (jeszcze z Polski). Pycha. Dzieci wsuwają. Tylko Kuba ma jajecznicę bez grzybów. Nie wie co traci… Strzały przesmażają swoje grzyby.. Pachnie zabójczo. A to wszystko znowu w pięknym słońcu :)
Strzałki chcą resztę grzybów zasuszyć. My postanawiamy wszystkie usmażyć na maśle i zjeść na obiad z makaronem. Trzeba tylko będzie kupić śmietanę do sosu.
Stwierdzamy, że na obiad przydałoby się trochę więcej grzybów, więc idziemy z Matim na grzybobranie. Po 15 minutach wracamy z pełnym koszem :D
Mati grzyby obiera i przygotowuje na maśle. Zjemy popołudniu :)
Dzieciaki idą jeszcze do lasu na jagody. Jagód tutaj też jest mnóstwo.
To miejsce było rajem jagodowo-malinowo-grzybowym. Las ofiarował nam mnóstwo swoich darów – dziękujemy :)
Jedziemy dalej – kierunek Mo i Rana…. 200 km…
Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!