LatoPodróżeRodzinaSkandynawia

Skandynawia - rok 2012. Norwegia. Szwecja. Fiordy, Droga Trolli, pierwsze spotkanie z białymi plażami i to co najpiękniejsze - lodowce... :)

903.2019
Powrót do spisu treści

Rozdział II 
Szwecja – Malmo, Goteborg, Fjallbacka.

29.08.2012, niedziela. 

Pierwszy postój robimy w Malmo.

I od razu idziemy się wykąpać. Jesteśmy zaskoczeni. Po pierwsze tym, że w środku miasta jest super miejsce do kąpania. Po drugie, że z pobliskich bloków Szwedzi w szlafrokach w niedzielny poranek idą zażyć bałtyckiej kąpieli . Po trzecie jakością wody po tej stronie Bałtyku – jest bardzo zimna i niesamowicie przejrzysta, jak kryształ. Wskakujemy do wody i kąpiemy się. Jest głęboko, więc trzeba pilnować Kubusia. Dzieciaki piszczą z zimna. W oddali widać most łączący Szwecję z Danią.

Po kąpieli jedziemy prosto do Goteborga i idziemy zwiedzić Maritima Centrum z niszczycielem ”Smaland, łodzią podwodną ”Nordkaparen”, statkiem strażackim i latarniowcem z 1915 roku

Tutaj najszczęśliwsze są chłopaki.

Z Goteborga wyruszamy na północ w kierunku wyspy Tjorn, próbując znaleźć miejsce na nocleg.

Znajdujemy małą zatoczkę, w której jest kąpielisko i można spokojnie przenocować. Jeszcze raz się kąpiemy. Są rozgwiazdy i małe kraby. :)

Chłopaki próbują coś złowić. Niestety wyławiają tylko wodorosty – całkiem ładne, ale do jedzenia raczej się nie nadają :)

30.07.2012, poniedziałek. 

Rano wyruszamy dalej. Postanawiamy zatrzymać się w miasteczku Fjallbacka. Czytaliśmy o tej miejscowości w książce Stiega Larrsona ,,Millenium”, a na dodatek przewodniki opisują fiordy widoczne z punktu widokowego Fjallbacki jako małą Norwegię. Jesteśmy z Matim bardzo ciekawi tej miejscowości.

Fjallbacka okazała się naprawdę ślicznym miasteczkiem a widokiem na fiord byliśmy zachwyceni.

Jak się jednak później okazało daleko jest fiordom szwedzkim, nawet najpiękniejszym do norweskich… Ale o tym mieliśmy się dopiero przekonać. Na razie jesteśmy zafascynowani tym co widzimy.

Kuba bryka na całego :)

Wieczorem znowu podejmujemy, a właściwie podejmuje Mati z dzieciakami, próby złowienia jakiejś ryby.

Znowu łowią tylko wodorosty ;(

Ja robię zdjęcia pięknej meduzy, która pływa pod pomostem. Cały czas nie mogę się nadziwić jaka jest woda po tej stronie Bałtyku…

Powrót do spisu treści

Komentarze

Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *