LatoNaturaPolska

W świecie Bączka… :)

2508.2019

[Zobacz galerię]

”W świecie bączka” – to krótka opowieść o czasie spędzonym z małymi czaplami, które miałam możliwość obserwować pierwszy raz w życiu i pomimo niedogodnych warunków pogodowych – był to czas fantastyczny. Jak w teatrze pod chmurką na seansie komediowym… 😃

Eskapada jednodniowa… Takie też bywają… Jadę z Panem Mężem do Warszawy, w zamiarze urwania się na jeden bączkowy poranek… 😉

I tak – 5 godzin w korkach do Warszawy 🙄,

nocka w wynajętym mieszkaniu, pobudka o 3.30 rano, małe śniadanie i już uciekam na poranne, bączkowe fotopolowanie… 😀 Tzw. plejsik, do którego jadę mam dzięki  @andrzejmyczkowski, który gościnnie na małą zasiadkę mnie zaprosił. A ponieważ chaszczowe zasiadki to jest to co bardzo lubię, to też z radością po Pana Andrzeja zmierzam o godz. 4.30 warszawskimi ulicami. Warszawa śpi, natomiast bączki już się budzą, więc zmierzać należy, nie zwlekając…😀 Oczywiście siedzenie w chaszczach to nie domena Pana Męża, dlatego zmierzamy do miejsca docelowego tylko z Andrzejem… Docieramy, wybieramy dogodną miejscówkę pod drzewem, jak się okaże za chwilę – na całe szczęście, że pod drzewem. I czekamy. Jest jeszcze prawie zupełnie ciemno. Dzisiaj niestety niebo zasnuły chmury, więc na piękne światło świtu, szans raczej nie ma…😏  Czekając na bączki i ciutkę lepsze warunki świetlne, trochę gawędzimy, przez cały czas czujnie wypatrując…  Po drugiej stronie niedużej odnogi jeziora widzimy tonącą jeszcze w mroku czaplę siwą, stojącą ramię w ramię, a właściwie skrzydło w skrzydło 😉, z kaczką krzyżówką.

Czapla siwa (Ardea cinerea), kaczka krzyżówka (Anas platyrhynchos)

Nieopodal nas pływają śliczne kaczki mandarynki – dwie młode samiczki… 😊

Kaczki mandarynki (Aix galericulata)

Ja jestem pierwszy raz na bączkach, więc pomimo wypatrywania za nimi oczu – nic nie zaważam 🙄 Ale Andrzej vel Bączkowy Wyga zauważa bączka bardzo szybko 😀 Wylatuje maleńki, a właściwie maleńka z trzcin i przysiada najpierw na trzcinowej kępie,

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

a potem na zmurszałym pniu niedaleko trzcin…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

Samiczka, jak to samiczka rozpoczyna dzionek od czyszczenia piórek, stroszy się przy tym co niemiara

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

i nóżki długie pokazuje… 😉😃

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

A gdy mewy nadlatują, czujnie bączkowym zwyczajem szyję długą wyciąga – udając dużego ptaka, a przecież jest maleńka…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samica

Bączki mają wymiary  25-36 cm po wyciągnięciu szyi, ważą od 59 do 150 gr, mają 40-58 cm rozpiętości skrzydeł i należą do najmniejszych ptaków z rodziny czaplowatych…

Samiczka odlatuje w trzciny, a my wypatrujemy dalej – robi się troszkę jaśniej, ale nadal światła jest bardzo mało… Cały czas słychać pokrzykiwania brodźca piskliwego, którego dostrzegamy po drugiej stronie jeziora. Nie ma warunków do zrobienia wyraźnego zdjęcia – ale brodziec piskliwy z nami był, no to trzeba go pokazać… 😃

Brodziec piskliwy (Actitis hypoleucos)

W pewnym momencie Andrzej mówi – patrz, jest bączek… Gdzie? – pytam. Oczywiście nie widzę. W końcu kierowana wskazówkami Bączkowego Wygi zauważam tym razem Pana Bączka, z jego pięknym kremowo-czarnym upierzeniem. Siedzi sobie w trzcinach…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

A za chwilę wylatuje na znany już nam zmurszały pieniek… I zaczyna śladem samiczki piórkami stroszyć…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Ale nóżek nie pokazuje, tylko po stroszeniu przelatuje na gałąź i ciekawie się rozgląda…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Zaraz potem odlatuje… Oczywiście w trzcinowiska…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Tak spędzamy jakieś dwie godzinki, zaczyna mżyć, Andrzej musi wracać – nie ma wolnego zawodowo dnia, także tylko pokazał mi bączkową placówkę. Zostaję sama. Pada coraz mocniej…

Na całe szczęście, jak napisałam wyżej, mam miejsce zasiadki pod drzewem… Kaloszki w takich okolicznościach też są absolutnie odpowiednim dodatkiem modowym… 😃

Zastanawiam się, czy sama zauważę bączki… 🤔 Póki co ich nie ma. Ale w oddali pojawiają się kokoszki. Dorosłe i młode.

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus)

Kokoszki zwyczajne (Gallinula chloropus) – młode

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus) – młoda

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus) – młoda

Jednej z dorosłych kokoszek jakby mało jest deszczu i postanawia zażyć porannej kąpieli… 

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus)

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus)

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus)

Czuję z kokoszką absolutne pokrewieństwo dusz – zawsze, gdy jestem nad wodą, to im bardziej pada, tym bardziej ciągnie mnie do wody… 😀

W trzcinach pływa zmoknięta jak kura, kaczka krzyżówka… 😉

Kaczka krzyżówka (Anas platyrhynchos)

A ja siedzę pod drzewem i zaczynam nucić sobie pod nosem deszczową piosenkę Czerwonych Gitar, którą uwielbiam…

Ciągle pada!
Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby,
mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie.
A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic!
Ciągle pada!
Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu,
stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc,
ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze.
A ja?
A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc,
czując jak mi krople deszczu usta pieszczą,
ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak!
Ciągle pada!
Alejkami już strumienie wody płyną,
jakaś para się okryła peleryną,
przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie.
A ja?
A ja
                                                      Czerwone Gitary

I wiecie co?… Jest mi absolutnie fajnie… 😊 Gdy nie fotografuję, chowam aparat pod kurtkę, nucę i czekam na bączki…. Czekam, nucę. Nucę, czekam. Oczy wypatruję. No i w pewnym momencie z trzcin znowu wylatuje piękny Pan Bączek…

Przysiada na gałęzi i zastyga nieruchomo.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Ani drgnie do momentu, w którym nie nadlatują mewy. Wtedy wyciąga bączkową szyję, prężąc dumnie męską klatę, jakby mówiąc – nie będą mi tutaj próbowały mewy w moim bączkowym świecie dominować… 😉😃

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Ale, gdy tylko mewy odlatują, z powrotem wraca do pozycji bączka zwyczajnego, strosząc się co nieco. Nie wiem – czy na przeszkadzające mewy, czy może na ciągle padający deszcz…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Jeszcze tylko chwila moknięcia i Pan Baczek rezygnuje z deszczowej pogody, znikając z powrotem w trzcinach.

A ja?.. A ja dalej siedzę pod drzewem i sobie nucę zamieniając ”chodzę”, na ”siedzę”… 😉😃

”A ja siedzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,…”

Wpatruję się w trzciny szukając Pana Bączka, a tutaj z trzcin wychodzi młody bączek.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Jest trochę ciemniejszy od samiczki i zachowuje się jak na ”nastolatka” przystało – absolutnie pokracznie… 😀

Wygląda jak Ninja… 😀

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Spaceruje po trzcinach niczym na szczudłach i kręci się w kółko niezadowolony z obecności kokoszek… 😂

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody, kokoszki zwyczajne (Gallinula chloropus) – dorosła i młoda

Wyciąga długą szyję, żeby cokolwiek złapać do jedzenia.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

I robi to raz za razem.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Nie gardząc nawet kawałkami trzciny…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Wiadomo – apetyt, gdy się dorasta jest spory, ale wysiłek większy podjąć do zdobycia pożywienia np. buszując wśród grążeli – to już nie bardzo… 😉😃

Wyciąganie szyi młodemu bączkowi nie służy tylko do prób zdobycia czegokolwiek do wypełnienia wiecznie głodnego brzuszka, również służy do ciekawskiego wyglądania spoza trzcin… Tak, młode latorośle nie dość, że są wiecznie głodne, to jeszcze niezmiernie ciekawskie…😃

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Obserwując młodego bączka przestaję nucić deszczową piosenkę Czerwonych Gitar, ponieważ nie mogę nucić i śmiać się jednocześnie, a fotografując młodego ancymona, wewnętrznie turlam się ze śmiechu… 😂

W pewnym momencie w trzcinach zauważam wychodzącego nieopodal młodego bączka, znanego już nam dorosłego samca – Pana Bączka.

Bączki zwyczajne (Ixobrychus minutus) – dorosły samiec i młody

Młody bączek Pana Bączka nie widzi, za to Pan Bączek młodego i owszem… I postanawia młodego pogonić… 😉

Bączki zwyczajne (Ixobrychus minutus) – dorosły samiec i młody

Na zdjęciu widać jak niewielkimi ptakami są bączki…

Postanowiłam jednak bohaterów akcji przybliżyć 😃

Samiec w natarciu 🤺

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Młody w ucieczce 🏃‍♂️

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Ganiany w kółko… 😀

Bączki zwyczajne (Ixobrychus minutus) – dorosły samiec i młody

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – młody

Młody zwiewa w trzciny, a Pan Bączek przelatuje na drugą stronę odnogi jeziora…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Chwilę siedzi.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Trochę chodzi w jedną 

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

i drugą stronę.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Jeszcze rozgląda się, czy w jego rewirze nie ma nieznośnych mew, bądź dorastających przyszłych rywali 😉

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

I uspokojony brakiem w polu widzenia powyższych przelatuje na zwalony pień, znajdujący się pod rozłożystymi koronami rosnących tutaj drzew.

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Przyjmuje pozycję do odpoczynku poza kroplami wciąż padającego deszczu, ale jednak w czujności obserwacyjnej…

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

Czyli dokładnie tak jak ja… 😀

Deszcz nadal pada. Bączki się uspokoiły. Nad głową przelatuje mi czapla siwa…

Czapla siwa (Ardea cinerea)

W porównaniu z bączkami jest olbrzymia…

Na środku jeziora po grążelach w deszczu spaceruje młoda kokoszka.

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus) – młoda

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus) – młoda

Obok, z jednej strony mokną na deszczu kaczki krzyżówki,

Kaczki krzyżówki (Anas platyrhynchos)

a z drugiej strony – dorosła kokoszka…

Kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus)

No i tak kończy się mój poranek z bączkami, na który zostałam zaproszona przez Andrzeja Myczkowskiego. I pomimo deszczu oraz słabych warunków świetlnych spędziłam ten czas fantastycznie – obserwując najmniejszą czaplę, która przypomina małe stworki w stylu Ninjabirds 😀

Ale teraz już zmykam, otrzepując się z deszczu śladem Pana Bączka 😀

Bączek zwyczajny (Ixobrychus minutus) – samiec

oraz z postanowieniem powrotu za rok, bo to są naprawdę fantastyczne ptaki… 😊

I jeszcze jedno… Absolutnie nie zgadzam się z ich nazwą gatunkową – ”Bączek zwyczajny”… Gdzie tam one zwyczajne?… 🤔😀

Komentarze

fotoeskapady

16 września 2019 o 12:53

Dziękuję bardzo…😊 I trzymam kciuki za Twoje spotkanie z tym naprawdę fantastycznym ptakiem…🤞😊

Dorota

15 września 2019 o 14:25

Piękna relacja, mam nadzieję, że też kiedyś uda mi się zobaczyć tego pięknego ptaka :)

fotoeskapady

29 sierpnia 2019 o 16:43

Dziękuję pięknie…😊 I zapraszam ponownie do mojego świata poza codziennością…😊

Aga

29 sierpnia 2019 o 11:17

Świetna relacja! Czyta się z wielkim uśmiechem na ustach.

fotoeskapady

25 sierpnia 2019 o 13:04

Dzięki Andrzeju… Cieszę się, że moja bączkowa opowieść Ci się spodobała…😊 A co do Bączkowego Wygi – jesteś nim, jesteś…😃

Andrzej

25 sierpnia 2019 o 12:51

Jak zwykle dobrze napisane! A czy ja jestem Bączkowy Wyga…

Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *