Życia rozstaje
,,Gdy dorosną dzieci Twoje małe,
co tu robić, lub czego nie robić wcale.
Miesza się troska z ogromem miłości.
Pozwolić odejść? Czy to objaw słabości?
Patrzę dziś w przeszłość do swojej młodości,
jak trudno już było w domu rodzinnym gościć.
Miłość z różnicą pokoleń się szarpie,
a jeśli na zewnątrz czyhają harpie?
Co tutaj robić? Co tu poradzić?
Czy można biegowi lat się przeciwstawić?
Nie walcz – czas drzwi rodzicielskie uchylić,
dać wybór i spokojnie głowę schylić.
Łzę zetrzeć z policzka płynącą ukradkiem,
przytulić, a potem dać plecak i dróg życia mapę.
Czy to rozstanie jest już na zawsze?
Czy pogubimy się w upływającym czasie?
To nie rozstanie, bo miłość zostaje,
to tylko zwykłe życia rozstaje…”
mojej Rodzince…
Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!