Druga mazurska eskapada w tym roku. Koniec lata, czas ze słońcem, flautą i odrobiną ostrego wiatru. Światło świtów i zachodów słońca. Czas porannych mgieł i pierwszych pajęczyn Babiego Lata. Czas kormoranów suszących na wietrze skrzydła, klangoru grupujących się do jesiennych odlotów żurawi, rodzin łabędzi, perkozów, kaczek krzyżówek, czy łysek – młode pokolenie już dorasta. A także czas spokoju na rzece Sapina – wspaniały i dający poczucie bycia w sercu natury 💚.
Zapraszam serdecznie… 😊
Oczywiście jakiś Łosiek – znalazł się i w tej fotoeskapadzie… 😉😀
Spis Treści
- Rozdział I – Kolejny Przystanek Kampinos. Dwa świty
[Zobacz galerię] - Rozdział II – No to pożeglujmy.
[Zobacz galerię] - Rozdział III – Jezioro Dobskie. Wyspa Kormoranów.
[Zobacz galerię] - Rozdział IV – Gdy prowadzi Cię klangor żurawi.
[Zobacz galerię] - Rozdział V – Ot, kolejny zwyczajny, żeglarski dzień.
[Zobacz galerię] - Rozdział VI – Spływ Rzeką Sapiną.
[Zobacz galerię] - Rozdział VII – Mglisty poranek na Jeziorze Święcajty.
[Zobacz galerię] - Rozdział VIII – Ostatni dzień żeglugi. No i znowu flauta…
[Zobacz galerię] - Rozdział IX – Do widzenia piękna Kraino Wielki Jezior Mazurskich.
[Zobacz galerię]
Komentarze
fotoeskapady
10 czerwca 2022 o 16:47
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Sabina
Tomasz
24 marca 2022 o 21:25
Piękna relacja 😍
Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!