Czas w Dolinie Baryczy to czas, który był dla mnie wyjątkowym. Zanurzenie w świecie ostoi zwierząt i obserwacja prowadzona bez zakłócenia ich spokoju, spowodowały, że jestem jeszcze bliżej zrozumienia natury i jej czucia, niż do tej pory…
Zapraszam do Niezwykłego Świata Doliny Baryczy 💚😊
Spis treści
- Rozdział I – Pierwszy krok…
[Zobacz galerię] - Rozdział II – Świt pełen oczekiwań
[Zobacz galerię] - Rozdział III – Czyż jest coś piękniejszego, niż klangor żurawi…?
[Zobacz galerię] - Rozdział IV – Poza trzcinowiskami
[Zobacz galerię] - Rozdział V – Ostatni dzień z Moją Doliną Baryczy
[Zobacz galerię] - Podsumowanie
[zobacz galerię]
Komentarze
fotoeskapady
08 grudnia 2020 o 19:11
Dziękuję bardzo Hubert. Pozdrawiam Ciebie serdecznie i Twoje przyrodnicze okolice. Zachwycam się Twoimi zdjęciami jeleni – są fantastyczne…💚😀
Hubert
08 grudnia 2020 o 18:07
Po przeczytaniu interesującej lektury i obejrzeniu fascynujących zdjęć jestem pod wielkim wrażeniem.
Pozdrawiam zgraną ekipę, ludzi którzy kochają swą szlachetną pasje,ludzi którym żadna niepogoda nie pokrzyżuje planów związanych z fotografowaniem naszej pięknej przyrody.
Sabine pozdrawiam serdecznie
fotoeskapady
08 grudnia 2020 o 13:52
Dziękuję bardzo Haniu za te słowa…😊 To był dla mnie piękny czas w przyrodzie i piękny w przyrodniczej przyjaźni… Ślę Ci wielkie serducho… 💚😀
Hana
08 grudnia 2020 o 12:51
Cudowny czas Doliny Baryczy… bez względu na pogodę jest zawsze wyjątkowy:) Cieszę się, że byłam tam z Tobą! Wspaniale oddane chwile, aż łezka się kręci na wspomnienie!
fotoeskapady
07 grudnia 2020 o 22:48
Dziękuję bardzo – to piękne i ważne dla mnie słowa…💚😊
Jaga
07 grudnia 2020 o 21:53
Pięknie w słowach i w kadrze. Przeniosłam się na chwilę w pochmurną i wilgotną Dolinę Baryczy. Czuję się jakbym sama tam była i zmarznięta i zachwycona. Wielkie brawa!
fotoeskapady
07 grudnia 2020 o 17:28
Bardzo dziękuję…😊😀
Andrzej
07 grudnia 2020 o 17:20
Jak zwykle czytało się jednym tchem😊
fotoeskapady
06 grudnia 2020 o 17:08
Bardzo dziękuję Darku i za czas w Dolinie Baryczy, i za te słowa…😊 Na całe szczęście, tematu natury nie da się wyczerpać, więc mogę spokojnie i kochać, i czerpać w nieskończoność 😀 A czasami nawet w tej miłości💚 trochę nienawidzić, gdy wszystko boli i ledwo można na nogach ze zmęczenia ustać. Bo w każdej miłości odrobinę nienawiści zawsze znajdziemy 😉. Też się cieszę, że nas nie utopiłeś…😅
Darek
06 grudnia 2020 o 12:46
Sabinko- to co powiedziała Dorothea Lange.: „Wybierz temat i pracuj nad nim do wyczerpania… Musi to być coś, co naprawdę kochasz lub wyjątkowo nienawidzisz”. Myślę że w Twoim przypadku drugie nie wchodzi w grę ;) Gratuluję oddania klimatu a ja się cieszę że Was nie utopiłem :))))- Serdeczności przesyłam
Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!