Pomyłka
„Na jednej grządce sałata rośnie,
do słońca śmieje się z grządki radośnie.
Na drugiej siedzi kapusta wielka,
z miną wyniosłą niby damulka.
Mama wysłała Filipka do ogródka,
potrzebna na obiad sałata malutka.
Filip po pięciu minutach wraca,
niosąc kapustę jak owcę baca.
Mama za głowę się w kuchni łapie –
jak ja z kapusty zrobię sałatę?
Filip obrażony mówi niezbyt grzecznie –
te warzywa są przecież prawie identyczne.
Odpowiada mama synowi spokojnie,
przyjrzyj się warzywom w ogrodzie dokładniej.
Popatrz jak kusi sałata delikatnymi listkami,
zielona, niby duży kwiat między warzywami.
Zaś kapusta jak piłka wielka rośnie,
liście mocne przy sobie trzyma zazdrośnie.
Parę liści z zewnątrz oberwij bez trwogi
i masz piłkę, która pasuje do nogi.
Lecz nie będziesz kapustą grał na trawie w piłkę,
biegnij do ogródka – przynieś sałatę tutaj za chwilkę.
Dziś sałata ze śmietaną do kotletów będzie,
a na jutro z kapusty zrobię pyszne ”gołębie”.”
Dla synusia, który czasami myli warzywa ;)
Mama
Dodaj coś od siebie i skomentuj ten wpis!